Przewrotnie zacznę od balkonu, bo to dzięki niemu zwróciłam uwagę na to mieszkanie. Niby banalnie prosty, ale urzekł mnie swoją przytulnością. Aż mam ochotę usiąść na tym futerku, przykryć się kocykiem i z kubkiem gorącej kawy i chwilę pobyć sama ze sobą :)
W wersji zimowej:
W wersji letniej:
Głównym meblem pokoju dziennego jest duża, narożna sofa. Dzięki miękkiemu dywanowi, poduszkom i pledowi zrobionemu na drutach (moim zdaniem boski!), kącik jest bardzo przytulny.
Kuchnia jest wąska i długa, ale świetnie zaplanowana. Zabudowano ją z dwóch stron jasnymi szafkami, a w drugiej części pomieszczenia urządzono jadalnię.
Sypialnia nieco w stylu glamour z dodatkami w wersji czarno-białej.
W mieszkaniu znajduje się też pokój dziecięcy - prosty i jasny z pastelowymi akcentami.
Źródło zdjęć: www.alvhemmakleri.se
XO Linka
zajrzałam i zakochałam się w tym wnętrzu - nawet się rozmarzyłam, że pasuje do mnie, jeszcze marzę ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
Fajne mieszkanie...moje klimaty...do takiego dążę. Chętnie wypiłabym kawkę na takim balkonie:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie...
www.bodomzmiennymjest.blogspot.com
pieknie!
OdpowiedzUsuń